Owsianka na kawie z przyprawami korzennymi, rodzynkami i jabłkiem. / Coffee oatmeal with spice, raisins and apple.
Przedstawiam kolejną odsłonę owsianki na moim blogu, tym razem smaki są prawie świąteczne. Klimat za oknem jest jeszcze bardziej jesienny i będzie ona na pewno jeszcze pyszniejsza z odrobiną mleka zimowy poranek. Chociaż przyznaję, że dzisiejsze śniadanie było wyjątkowo satysfakcjonujące, bo jedzone dopiero po prysznicu poprzedzonym bieganiem. Jakkolwiek nie wiem czy wracanie do biegania smogową porą roku jest do końca mądre, to powiem szczerze, że ze wszystkich niezdrowych rzeczy, które sobie robię, ta wydaje mi się najbardziej pożyteczna. Nie mówiąc już o tym, że ciężko jest tak naprawdę powiedzieć, co w tym momencie jest rzeczywiście dla ludzi dobre a co niekoniecznie. Olej kokosowy na przykład stał się ostatnimi czasy wyjątkowo podejrzanym produktem spożywczym, jak się okazuje, po wielkim globalnym zachwycie i upowszechnieniu stosowania, jego działanie może być wprost przeciwne do pożądanego (zainteresowanych tematem odsyłam do publikacji naukowców z Harvarda - w końcu musieli to być "amerykańscy naukowcy").
Strasznie przeciągnęłam ten wstęp pisząc o głupotach oczywiście, ale to chyba ze względu na pozytywną energię, która mnie dzisiaj przepełnia - zwyczajnie nie mogę przestać stukać w klawiaturę. Na koniec pochwalę się jeszcze, że oprócz sportu, zdrowego żywienia i większej ilości książek, które ostatnimi czasy pojawiły się w moim życiu (chociaż teraz pewnie i tak każdy kto to przeczytał myśli, że jestem cyborgiem i skrycie lub otwarcie mnie nienawidzi) dodam, że udało mi się nie wydać pieniędzy w Black Friday. Duma mnie rozpiera i tylko dlatego tak nieładnie się popisuję, bo to był naprawdę wyczyn, żeby przezwyciężyć taką pokusę.
Strasznie przeciągnęłam ten wstęp pisząc o głupotach oczywiście, ale to chyba ze względu na pozytywną energię, która mnie dzisiaj przepełnia - zwyczajnie nie mogę przestać stukać w klawiaturę. Na koniec pochwalę się jeszcze, że oprócz sportu, zdrowego żywienia i większej ilości książek, które ostatnimi czasy pojawiły się w moim życiu (chociaż teraz pewnie i tak każdy kto to przeczytał myśli, że jestem cyborgiem i skrycie lub otwarcie mnie nienawidzi) dodam, że udało mi się nie wydać pieniędzy w Black Friday. Duma mnie rozpiera i tylko dlatego tak nieładnie się popisuję, bo to był naprawdę wyczyn, żeby przezwyciężyć taką pokusę.
Owsianka na kawie z przyprawami korzennymi, rodzynkami i jabłkiem
Składniki
5 łyżek płatków owsianych
kawa (u mnie czarna z ekspresu, ale równie dobrze może to być espresso z dodatkiem wody/mleka)
1 łyżka miodu
1 łyżka siemienia lnianego
garść rodzynek
1/2 dużego jabłka (drugą połowę można zjeść gotując, trochę odwraca uwagę niecierpliwych)
cynamon
gałka muszkatołowa
szczypta soli
Przygotowanie
Do garnka wkładam wszystkie suche składniki (jabłko można zetrzeć na tarce lub zrobić obieraczką wstążki - tą metodą posłużyłam się ja). Zalewam kawą lub espresso z wodą/mlekiem i zaczynam gotować. Dodaję miód kiedy owsianka jest wystarczająco ciepła, żeby się rozpuścił. Gotuję aż płatki zmiękną i owsianka nabierze właściwej konsystencji.
I feel honored to introduce you another oatmeal on my blog, this time the flavors are almost christmas. The atmosphere outside of the window is still very autumn, and certainly this dish will be even tastier in wintery morning with a splash of milk. However, I admit that the taste of today's breakfast was exceptionally satisfying, because I ate it after shower preceded by running.
Although I do not know if going back to running is wise during the smog season, I will honestly say that out of all the unhealthy things that I do, this one seems to me most beneficial. Not to mention, that it is really hard to say what is really good for you at this moment, and what is not. Coconut oil, for example, has become recently one of the biggest suspects, as it turns out that this great, globally adored and commonly used products may cause the exactt opposite effect to the desired one (referring to the publications of Harvard's scientific research - let's just say it must have been "the American scientists").
I have terribly stretched this entry, writing about silly stuff of course, but it is probably because of the positive energy that fulfills me and I simply can't stop myself from tapping the keyboard. In the end I would like to say that besides sport, healthy diet and more books in my life recently (although probably now anyone who read it thinks that I'm a cyborg and secretly or openly hates me) I will add that I have not spent money on Black Friday. I am bursting with pride, but I show off rudely only because it was truly a feat to overcome the temptation.
Coffee oatmeal with spice, raisins and apple
Ingredients
5 tablespoons of oatmeal
coffee (I used black one, but it may be espresso with water/milk)
1 tablespoon of honey
1 tablespoon of linseed
a handful of raisins
1/2 of large apple (the other half can be eaten during cooking, a little distractor for the impatient)
cinnamon
nutmeg
a pinch of salt
Preparation
I put all dry ingredients into the pot (the apple can be grated or parted with peeler - this method I used). I pour coffee or espresso with water/milk and start cooking. I add honey when porridge is warm enough to dissolve it. I cook until the flakes soften and oatmeal gets the right consistency.
I have terribly stretched this entry, writing about silly stuff of course, but it is probably because of the positive energy that fulfills me and I simply can't stop myself from tapping the keyboard. In the end I would like to say that besides sport, healthy diet and more books in my life recently (although probably now anyone who read it thinks that I'm a cyborg and secretly or openly hates me) I will add that I have not spent money on Black Friday. I am bursting with pride, but I show off rudely only because it was truly a feat to overcome the temptation.
Coffee oatmeal with spice, raisins and apple
Ingredients
5 tablespoons of oatmeal
coffee (I used black one, but it may be espresso with water/milk)
1 tablespoon of honey
1 tablespoon of linseed
a handful of raisins
1/2 of large apple (the other half can be eaten during cooking, a little distractor for the impatient)
cinnamon
nutmeg
a pinch of salt
Preparation
I put all dry ingredients into the pot (the apple can be grated or parted with peeler - this method I used). I pour coffee or espresso with water/milk and start cooking. I add honey when porridge is warm enough to dissolve it. I cook until the flakes soften and oatmeal gets the right consistency.
ostatnie zdjęcie jest z porannego biegania / the last photo is from my morning run
Komentarze
Prześlij komentarz