Budyń jaglany. / Millet pudding.









Budyń jaglany

Składniki
1/2 opakowania kaszy jaglanej
mleko (może być to mleczko kokosowe albo innego rodzaju, na którekolwiek macie ochotę)
woda
2 łyżki wiórków kokosowe
cukier trzcinowy/miód/cukier waniliowy
sok z cytryny
cynamon
2 łyżki płatków owsianych

paczka mrożonych owoców

Przygotowanie
Najpierw płuczę kaszę zimną wodą, można ją w niej zostawić do godziny czasu (są to zabiegi dzięki, którym kasza straci gorzki smak). Nie wiem która z tych metod jest bardziej skuteczna, jedna na pewno wygodniejsza ze względu na poświęcony jej czas. Kaszę zalewam mlekiem i wodą, w proporcji 2:1 – płyny : kasza  (mieszając wodę i mleko lepiej jest gotować z przewagą mleka w stosunku do wody, wtedy budyń będzie smaczniejszy, ale generalnie nie należy się za bardzo przejmować, robiąc wszystko „na oko” też się uda). Zaczynam gotować na małym ogniu, dodaję wiórki kokosowe, cukier/miód, sok z cytryny, cynamon, wszystko do smaku. Pamiętam o mieszaniu, bo kasza może się łatwo przypalić. Kiedy wszystko zaczyna gęstnieć, dorzucam płatki owsiane. Jeśli zdarzy się tak, że kasza jest jeszcze twarda, a zawartość garnka ma zbitą konsystencję, dolewam mleka albo wody. Trzeba zdać się na instynkt, działać i się nie bać. Kiedy ziarenka zmiękną, przestaję gotować. Kasza nie powinna pochłonąć całego płynu, chcę uzyskać kremowy budyń, nie zbitą glinę. Kiedy zawartość garnka trochę przestygnie, miksuję ją na gładką masę. W osobnym naczyniu miksuję mrożone owoce, które nakładam na porcje budyniu. Voilà!








Millet pudding

Ingredients
1/2 box of millet
milk (can be coconut or any kind, whichever you prefer)
water
2 tablespoons of coconut shrims
sugar cane/honey/vanilla sugar
lemon juice
cinnamon
2 table spoons of oat flakes
1 pack of frozen fruits

Preparation
First of all, I rinse millet in cold water or even leave it in for an hour to get rid of it’s bitter taste. Frankly, I’m not sure which method works better, but one of them takes less time, which makes it more convenient. I put millet in a pot and cover it with water and milk, in proportions 2:1 – liquids:millet (mixing water with milk, it is better to give more milk, then it will be more flavory, but generally you shouldn’t worry, doing it at random everything will be just fine). I begin to simmer, I add coconut shrims, sugar/honey, lemon juice, cinnamon, the amounts depending on your own preffenernces. I remember about stiring, because it can easily get burnt. As it gets thicker I add oat flakes. What may happen is getting very condense mass with still uncooked millet. The key is not to panic, simply add some milk and keep cooking. „In cooking you’ve got to have what-the-hell attitude.” as Julia Child said. When the millet is soft, I stop cooking. Millet shouldn’t absorb all of the liquids, because what I want to achieve is creamy pudding, not dense clay. When it gets a little bit cooler I blend it. In a separate vessel I mix frozen fruits and put them on prepared portions of pudding. Voilà!

Komentarze

Popularne posty